Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo już w połowie stycznia
„Zawiadomienie w tej sprawie trafiło do prokuratury po kontroli wykonania budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, jaką przeprowadziła NIK” – ujawnia teraz Onet.
Pod lupą prokuratorów znalazły się umowy zawierane przez MON
Chodzi o wydatki resortu obrony w latach 2021-2023, czyli w czasie, kiedy rządził PiS, a na czele MON stał Mariusz Błaszczak. Pod lupą kontrolerów z NIK, a teraz prokuratorów, są zawierane przez resort umowy, a sprawa dotyczy „osiągnięcie korzyści majątkowej i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”.
Mowa o 3,4 milionach złotych.
TV Trwam ma dramatycznie mało widzów
Pieniądze otrzymała TV Trwam ojca Tadeusza Rydzyka. To jeden z wielu przelewów, jakie od ówczesnej władzy otrzymywała ta stacja, oraz inne podmioty związane z Tadeuszem Rydzykiem. Ówczesny MON uznał, że chce na antenie TV Trwam promować służbę wojskową i zachęcić młodych ludzi do wstąpienia do armii.
„Decyzja o wydaniu tych pieniędzy akurat na antenie tej telewizji mogła być oparta na nierzetelnych przesłankach dotyczących oglądalności tej stacji przez widzów w wieku 15-24 lata, do których w pierwszej kolejności powinien być kierowany taki przekaz. To nie koniec. Z badań wynika, że większość widzów TV Trwam to ludzie, którzy ukończyli 50 rok życia” – podsumowuje portal.
Dodatkowo stacja ma tak mały udział w rynku i tak niewielu widzów, że akcja promocyjna tym bardziej mogła być nieskuteczna. W tamtym okresie TV Trwam oglądało średnio tylko 32 tys. osób. To mniej niż widzów, którzy obejrzeli „wojskowe reklamy” MON na YouTube.
Napisz komentarz
Komentarze