Na sklepowych półkach mnóstwo jest złożonych mieszanek przypraw, które kupujemy dość rzadko. Mało kto zna ich składy, lecz kuchmistrze potrafią docenić wiele subtelnych nut smakowych. Jedną z popularniejszych jest pieprz ziołowy. Czym on w zasadzie jest i do czego się nadaje?
Czym dokładnie jest pieprz ziołowy?
Dla współczesnych może to być lekkie zaskoczenie, ale pierwotnie to była tylko namiastka oryginalnego, czarnego pieprzu. Obecnie to typowo polska przyprawa, mało znana za granicą. Wymyślono ją w czasach wiecznych niedostatków PRL-u, kiedy wszyscy kombinowali, jak załatwić dobry zastępnik… praktycznie wszystkiego. Z braku pieprzu używano łatwiej dostępnych, jak najbardziej piekących ziół, albo lepiej: mieszano je i mielono na proszek do dłuższego przechowywania. Rezultaty były mniej pikantne, niż pieprz czarny, ale zarazem tak smaczne, że pieprz ziołowy na dobre zagościł w sklepach. Do dziś nie istnieje oficjalna lista składników tej mieszanki. Zazwyczaj powtarzają się w niej: gorczyca, kolendra, kminek, majeranek i papryka ostra. Producenci dodają też nieraz: cząber, tymianek, liść laurowy, czosnek, curry i bazylię. Ani odrobiny prawdziwego pieprzu!
Pieprz ziołowy – do jakich potraw?
Ten pieprz naśladuje pikantnością czarny oryginał, ale jest łagodniejszy i jednak przeważa w nim aromat ziołowy, a nie pieprzny. Skoro wymyślono go w PRL-u, to nie dziwi fakt, że zaleca się go do dań typowo polskich. Przede wszystkim do mięs! Czyli kotletów mielonych, gołąbków, farszów mięsnych, pasztetów i gulaszu. Jest też składnikiem marynat do pieczonych, duszonych lub grillowanych mięs. Nawet wyłącznie z oliwą i solą stworzy smaczne połączenie do kurczaka lub wieprzowiny. Z pieprzem ziołowym ciekawego smaczku nabierze bigos, sznycle, pulpety, pierogi ruskie i z mięsem.
Idąc dalej, można dodawać go do popularnych polskich zup, zwłaszcza na bazie roślin strączkowych: grochowej, z soczewicą oraz krupniku i kapuśniaku. Do grillowanych warzyw pasuje równie dobrze, co do mięs. Wszystkie wytrawne potrawy z jajek też nic nie stracą dzięki szczypcie pieprzu ziołowego: jajecznica, pasty kanapkowe, jajka sadzone, sałatki. À propos, nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeść tę przyprawę na surowo w surówkach i sałatkach warzywnych – jeśli tylko uznamy za właściwe podbicie ziołowego smaczku.
Lepszy jest pieprz czarny czy ziołowy?
Na to pytanie nie będzie nigdy jednoznacznej odpowiedzi, gdyż to zależy od potrawy i gustu smakosza. Czarny jest wyrazistszy, łatwiej go rozpoznać nawet w małych ilościach. Ziołowy ma bogatszy aromat i trudniej z nim przesadzić. Oba można wymiennie sypać do takich samych niesłodkich potraw. Przy małej ilości trudno nawet wyczuć różnicę.