23 listopada krótko po północy lubuscy celnicy zatrzymali do kontroli rejsowy autobus jadący do Stuttgartu. Służbowy labrador Heros wskazał bagaż 57letniej pasażerki. Wiozła ze sobą w dwóch torbach i plecaku prawie 37 tysięcy sztuk papierosów bardzo przemyślnie ukrytych.
Każdy z nas lubi otrzymywać prezenty, a z pewnością czekamy na nie, gdy odwiedzają nas goście z zagranicy. 54letnia mieszkanka Warszawy wybrała się do Stuttgartu. W podróż zabrała:
- grę futbolową dla chłopca
- coś słodkiego dla malucha
- może lalkę dla dziewczynki
- coś dla pani domu na odchudzanie
- i inne niespodzianki.
Wszystkie te pudełka były wypchane papierosami w paczkach i luzem, a następnie starannie ucharakteryzowane na prezenty. Papierosy nie były opatrzone polskimi znakami akcyzy.
Dalsze szczegóły w tej sprawie ustali postępowanie karne skarbowe , prowadzone przez Urząd Celny w Gorzowie Wlkp.
Napisz komentarz
Komentarze