63-latek przebywał w rejonie akademików przy ulicy Piłsudskiego, gdy podszedł do niego nieznajomy mężczyzna mówiący z rosyjskim akcentem. Zapytał czy nie wie, gdzie w okolicy znajduje się lombard. W pewnym momencie do nieznajomego podszedł inny mężczyzna i zapytał o co chodzi, potwierdził również słowa 63-latka, że w okolicy nie ma lombardu. Mężczyzna z rosyjskim akcentem zaproponował mężczyznom siedem złotych monet – po 1000 złotych za każdą. Jeden z mężczyzn powiedział, że kupi jedną monetę. Kupiec udał niedowiarka i rzekomo pobiegł do złotnika. Po chwili wrócił z kwitkiem potwierdzającym, że otrzymał za monetę 1999 złotych. 63-latek niewiele myśląc udał się do banku, podjął z konta 7 tysięcy złotych i zakupił siedem monet. Chwilę później dowiedział się u jubilera, że monety nie są złote i mają znikomą wartość. Natychmiast mężczyzna powiadomił o wszystkim Policję.
Reklama
Zakupił bezwartościowe monety.
63-letni mieszkaniec Słubic kupił siedem „złotych” monet. Jak się okazało były to zwykłe dwupensówki. Mężczyzna stracił 7 tysięcy złotych.
- 07.12.2012 13:36 (aktualizacja 16.08.2023 14:57)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze