W pierwszej rundzie turnieju rozgrywanego na popularnej mączce zawodniczka GKT Smecz Górzyca oraz Akademii Tenisowej Tenis Kozerki pokonała 6:4, 6:2 Łotyszkę Mariję Lauva. W drugiej rundzie szesnastolatka rozstawiona w zawodach z nr 6 zwyciężyła 6:3, 6:4 z Yevheniią Zelenską z Ukrainy, która w czerwcu tego roku wygrała ITF J5 na trawie w Michałówku. W ćwierćfinale Dominika rozstrzygnęła na swoją korzyść (6:1, 5:7, 6:4) mecz z Łotyszką Patricią Ungure Rogozoveca, która wcześniej wyeliminowała Belgijkę rozstawioną z nr 3. Mecz mógł być znacznie krótszy, gdyż Dominika miała piłkę meczową przy stanie 6:1, 5:4. Niestety nie udało się szybciej domknąć tego spotkania i trzeba było rozegrać …kolejne 12 gemów, co niestety miało ogromny wpływ na mecz półfinałowy.
Ze względu na opady deszczu turniej był opóźniony i organizatorzy starali się nadrobić czas. Z tego powodu Dominika po ciężkim meczu i 1,5 h przerwy musiała zmierzyć się z turniejową jedynką Ivą Ivanovą, która nie tylko w poprzednim meczu, ale w całym turnieju traciła niewiele gemów, do tego jedna rywalka skreczowała po pierwszym secie. Bułgarka nie grała również debla. Do stanu 5:5 w pierwszym secie i do połowy drugiej partii lubuszanka dorównywała rywalce jednak zabrakło trochę siły na tej klasy „bardziej świeżą” zawodniczkę i mecz zakończył się wynikiem 5:7, 3:6. Dodać należy, że Ivanowa ma bardzo dobry ranking (247 ITF), który mógłby być jeszcze korzystniejszy ponieważ nie rywalizuje ona w grze podwójnej.
W deblu lubuszance partnerowała kolejny raz koleżanka z ATT Kozerki Barbara Straszewska. Dominika i Basia w pierwszej rundzie pewnie pokonały 6:1, 6:1 Evę Zabolotnaia (Mołdawia) i Yevheniię Zelenską (Ukraina). W ćwierćfinale nasze tenisistki wyeliminowały (6:1, 6:2 ) Patriciję Cechanaviciute (Litwa) i Danielę Dartę Feldmane (Łotwa). Do półfinału lubuszanka przystąpiła… bezpośrednio po zakończeniu meczu półfinałowego singla. Zarówno Dominika jak i Basia rywalizować musiały w swoim 3 meczu tego dnia i to zaledwie w przeciągu kilku godzin, bo korty były gotowe do gry dopiero po południu. Nie dziwi zatem wysoka porażka (2:6, 1:6) z parą Mille Johanna Moerk (Dania) i Stella Remander (Finlandia) rozstawioną z nr 3, gdyż naszym dziewczynom zabrakło już siły. Jedna z rywalek nie grała tego dnia meczu, a druga 1 krótki mecz.
Opiekunem Dominiki, Basi i Julii Daroszewskiej na Łotwie był trener kadry Polski Polskiego Związku Tenisowego Paweł Bojarski. Dziękujemy bardzo PZT i trenerowi za powołanie, wyjazd i opiekę.
Napisz komentarz
Komentarze